Muzykę nie potrafimy określić, okiełznać, gdyż jest to dziedzina tak rozległa, iż nie potrafimy sobie wyobrazić. Jest jak ocean, a my na statku w tym oceanie płyniemy w nieskończoność. Czego można spodziewać się po muzyce? Nieciekawego koncertu czy wspaniałej piosenki? Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć, chociaż pewnie nie tylko ja.
Na przełomie wieków muzyka bardzo się rozwijała. Była, jest i będzie towarzyszką wszelkich zdarzeń- tych istotnych i mało ważnych. Jest ona pocieszycielką, niezmiennie wierną każdemu człowiekowi w życiu. Nawet jeśli spróbujesz zaprzeczyć, to w głębi duszy zgodzisz się ze mną.
Muzyka jest czymś, co może nas pocieszyć, rozweselić, dodać odwagi lub smutku. Każdy rozumie muzykę inaczej, inaczej interpretuje ją, dlatego jest ona tak bardzo ciekawa. Nie można nauczyć się muzyki; można jedynie zagłębić się w jej tajemnicach i odkrywać nowsze.
Jednak, jeśli chodzi o historię muzyki, interwały, trójdźwięki, dominanty itd. to jest to wiedza teoretyczna, którą, notabene powinno się znać. Teoria daje nam jedynie informacje o muzyce, nie czym jest muzyka. Historia pomaga nam zrozumieć utwory kompozytorów z różnych epok, ale to my sami mamy własne, odrębne wyobrażenie treści danej kompozycji. Akordy i ogólnie wartości nutowe pozwalają nam zapisać utwór, który potem kolejny raz będzie grany.
Podsumowując, nie ma odpowiedzi na zadane pytanie w tytule "Czym tak naprawdę jest muzyka". Można tylko ogólnie mówić, jednak nikt nie potrafi ubrać w słowa, czym jest muzyka. Dlatego, drodzy czytelnicy, zachęcam Was do słuchania różnych utworów, piosenek, pieśni, by mieć własne zdanie o muzyce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz